wtorek, 27 listopada 2018

Rozmowa z Jackiem Stankiem - Prezesem Sanwilu, Sp. z o.o. - Producenta materiałów powlekanych


Red. Przemyśl znany jest na świecie z takich marek jak Inglot  czy Kazar. Okazuje się jednak że są jeszcze inne firmy, których wytwarzane w Przemyślu towary trafiają na cały świat. Spokojnie do ich grona zaliczyć możemy Sanwil
JS. Jak najbardziej. Nasza firma istnieje od 1974 roku i udało nam się przetrwać wszelkie transformacje ustrojowe zachowując swój główny profil produkcji. Na dzień dzisiejszy zatrudniamy ponad 125 osób i zaliczamy się do jednych z największych pracodawców w Przemyślu. Nasz towar znaleźć można na rynku krajowym ,  rynkach europejskich oraz azjatyckich. Są to wyroby z założenia specjalistyczne dedykowane pod konkretne branże.



Red. Co wyróżnia te wyroby na tle pozostałych?
JS. Głównym naszym atrybutem i przewagą są wyroby które posiadają certyfikaty, są bezpieczne.  Min. posiadamy certyfikat: OEKO -TEX, który gwarantuje bezpieczeństwo w kontakcie naszych wyrobów ze skórą niemowlęcia, atest higieniczny PZH dodatkowo certyfikaty IMO,CRIB 5, M2, papieros-zapałka  odpowiadające za uniepalnienie wyrobów. Nasze produkty są odporne na światło UV, oleje, płyny fizjologiczne, zawierają dodatki bakterio i grzybobójcze. Od 5 lat produkujemy wyroby, które pozbawione są ftalanów czyli bezftalanowe a co to oznacza w praktyce, iż nie zawierają one szkodliwych dla środowiska i zdrowia plastyfikatorów. Posiadając własny dział badawczo-rozwojowy tworzymy asortymenty które są opatentowane i bezkonkurencyjne. Dostosowujemy się do indywidualnych zapytań i potrzeb naszych klientów spełniając wszystkie określone wymagania i normy. Czas reakcji z naszej strony działa tu na korzyść firmy, zarówno termin realizacji zamówień, jakość, cena jak i czas dostawy wyróżniają nas na tle konkurencji nie tylko krajowej ale i też zagranicznej. Nasze motto to: „Jakość , która nie przemija” a to jest klucz do sukcesu. Nie wiem czy Pan wie, ale jednym z naszych głównych odbiorców jest firma IKEA, która dostarcza swoje produkty nie tylko na rynek krajowy ale na cały świat.
Red. Aby produkować tego typu produkty potrzebne jest własne centrum badawcze? Czy korzystacie Państwo z laboratoriów zewnętrznych i instytutów?
JS. Posiadamy własny Dział Badawczo – Rozwojowy, który w ostatnich miesiącach przeszedł gruntowną modernizację i wyposażony został w najnowsze urządzenia laboratoryjno  -badawcze zakupione dzięki pozyskaniu dotacji ze środków UE. Współpracujemy także z jednostkami badawczo – naukowymi. Są to uczelnie wyższe, akredytowane instytuty i laboratoria. Jest to współpraca dwustronna. Zarówno my korzystamy z ich zaplecza i wiedzy ale też i oni maja możliwość wykorzystania naszego potencjału w kwestii doświadczenia powlekania wyrobów PU i PCV. W ten sposób tworzymy szeroko pojętą współpracę przemysłu z nauką. 
 Ale największym naszym bogactwem jest nasza kadra zarówno w dziale technologii jak i na produkcji, która przez wiele lat nabywała doświadczenia w branży poprzez pakiety szkoleń oraz własną inwencję rozwojową jak i też przekazywaną wiedzę z pokolenia na pokolenie bo nie zapominajmy, iż tu pracują ludzie od 40 lat bezpośrednio związani z firmą, całe rodziny jak i ich dzieci. 
Red. Patrzę na Państwa zakład i jestem pod wielkim wrażeniem jak potężną zajmuje przestrzeń.
JS. Niestety jest to nasza dzisiejsza bolączka. Zakład budowany w latach 70 – tych tworzony był na zasadzie jednego projektu i wielkiego rozmachu. Dziś nie potrzebujemy takiej powierzchni i podejmujemy kroki w stronę  optymalizacji powierzchni i  tym samym kosztów. Staramy się również wynajmować wolne powierzchnie magazynowe i biurowe. Duża część naszego biurowca stała się swoistym inkubatorem przedsiębiorczości dzięki atrakcyjnym warunkom i lokalizacji jakie oferujemy najemcom.

Red. Jakie miejsce zajmuje Państwa zakład na mapie gospodarczej Przemyśla?
JS. Przede wszystkim płacimy do kasy miasta ponad 1.000.000 zł podatku rocznie. Tak jak powiedziałem dajemy zatrudnienie ponad 125 osobom, zapewniamy ścieżkę rozwoju pracownikom, pakiety socjalne, program szkoleń, stałość zatrudnienia. Nie wyobrażamy sobie zatrudnienia ludzi na tzw. czarnym rynku i nie musimy się posiłkować na obecną chwilę pracownikami z poza kraju. Prowadzimy współprace z PSWiW w Przemyślu w zakresie szkolenia praktykantów, która może w przyszłości znajdzie zatrudnienie u nas w zakładzie. Staramy się realizować politykę kształcenia kadr na zasadzie dziś myślimy o tym co będzie za 5 lat. Działamy też w obszarze wsparcia różnych imprez kulturalnych, sportowych, wspomagamy też szkoły i przedszkola na terenie naszego miasta i powiatu. 
Red. Jakie są przez Państwa plany na przyszłość?
JS. Naszym kolejnym krokiem było wreszcie otwarcie sklepu firmowego który znajduje się na terenie naszego zakładu. Chcemy aby nasi mieszkańcy mieli możliwość  i dostęp do zakupów naszych wyrobów. To lokalnie… a tak dalej to jesteśmy na etapie pozyskiwania kolejnej puli środków nie tylko z UE a i też z ZUS. Pozwoli nam to w niedalekiej przyszłości zmienić nasz park maszynowy w nowoczesne i energooszczędne urządzenia. Nawiązaliśmy współpracę z firmą HP poprzez którą na bazie ich doświadczenia będziemy mogli wykonywać nadruki na naszych wyrobach a tym samym spersonalizować produkty pod indywidualne potrzeby klienta. Będzie można to zobaczyć w Styczniu 2019 na targach Heimtextille w Niemczech gdzie wystawiamy się już po raz trzeci. Będziemy tam prezentować nasze nowości jak i stałą nasza ofertę. 

Red. Jak Pan Prezes czuje się w nowej roli?
JS. No fakt, jest to dla mnie spore wyzwanie bo przecież prezesem spółki jestem od 4 m-cy choć pracuję tutaj już 11 lat. Jestem idealnym przykładem jak można awansować w tej firmie  począwszy od informatyka a skończywszy na Prezesie. Dla mnie to wielki zaszczyt móc zarządzać od początku do końca Polską Spółką, która nie została sprzedana obcemu kapitałowi. Dodatkowy atut to ten, że znam ludzi od tzw. podszewki i wiem jakie są ich potrzeby. Stopniowo ulegają zmianie wynagrodzenia, dodatkowe świadczenia i dobra współpraca z zarządem Związków Zawodowych Solidarność która jest bardzo ważna do funkcjonowania firmy. To przecież ludzie tworzą ten zakład i mają największy wpływ na jego rozwój a nie zarząd, ja mam tylko im pomagać aby realizować przy ich pomocy założone cele. Tych jest sporo. Czeka nas modernizacja parku maszyn, hal produkcyjnych, rozwój sprzedaży na rynkach UE i rynkach wschodnich. Pokładam tez duże nadzieje w  branży automotive, która może być kluczowa dla nas w przyszłości a wszystko wskazuje, że tam zaistniejemy. Ostatnie lata pokazują jak spore wzrosty sprzedaży mamy na rynku krajowym w branżach obuwniczych, medycznych, tapicerki domowej i jachtowej, wyrobów kaletniczych, odzieżowych i na rynkach kontraktowych. Można powiedzieć, iż Sanwil jest wszechobecny nie tylko w kraju ale i na świecie a tego dobrym przykładem jest kontrakt na tapicerkę stadionową na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze w 2020 roku. Lepszej reklamy nie możemy już mieć, a to wszystko za sprawą ludzi, jakości którą gwarantujemy i naszemu NOW – HOW bo warto się chwalić, mówiąc, że wszystko dobre BO POLSKIE! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz